Speedsonic


Jak widać po historii Omegi i NASA, firma przez wiele lat musiała odpierać ataki amerykańskiej Bulovy, która chciała aby astronauci nosili podczas misji jej zegarki. Pomimo ostatecznego sukcesu Omegi nie należy zapominać, że Bulova nie była firmą całkowicie przegraną, a jej zegarki oparte o mechanizm kamertonowy (pewnego rodzaju hybrydę pomiędzy zegarkiem mechanicznym a elektronicznym) były bardzo lubiane wśród osób pracujących w kontroli lotów kosmicznych a nawet wśród niektórych astronautów (Gordon Cooper w roku 1963 podczas misji kosmicznej poza Omegą miał na drugim nadgarstku Bulovę). Wśród zalet mechanizmu kamertonowego należy wymienić między innymi brak konieczności nakręcania go oraz znacznie większą dokładność chodu niż w mechanicznym Speedmasterze Pro. Dlatego Omega postanowiła wykorzystać ten wynalazek i stworzyła zegarek w oparciu o wynalazek Bulovy (Omega oznaczyła swój werk jako 1255). Speedsonic został zaprezentowany w roku 1973 i był produkowany do około 1975. W porównaniu do zegarków Bulovy Omega wzbogaciła swój model o wskazania dnia tygodnia i daty oraz przeniosła totalizatory chronografu na godzinę 6, 9 i 12 (zamiast standardowych 3, 6 i 9). Dostępne były dwie wersje Speedsoniców z linii Speedmaster (niektórzy uznają, że była to osobna linia, jednak Omega stawia sprawę jasno) - standardowa oraz na specjalnej bransolecie nazywanej potocznie homarem (lobster). Kiedyś średnio popularne dzisiaj Speedsonicki ze swymi buczacymi mechanizmami wracają do łask kolekcjonerów. Speedsonic został użyty także podczas testów NASA w roku 1978.