Flightmaster


Zaprezentowany po raz pierwszy w roku 1969 Flightmaster został zaprojektowany z myślą o pilotach wykonujących długie loty. Pierwsza generacja tego modelu została zaopatrzona w kaliber 910, który opierał się na rozwiązaniach znanych z werków 321/861 obecnych w Speedmasterach. Zegarek posiadał wiele funkcji: chronograf z totalizatorami na 30 minut oraz 12 godzin, czas dwudziestoczterogodzinny oraz niezależna druga strefa czasowa (ze wskazówką w formie przypominającej odrzutowiec). Hasło reklamowe głosiło: Omega Flightmaster, zegarek dla pilotów, posiadający coś więcej od ruchomego pierścienia. Było to dość jasne zakpienie z Roleksa oraz innych firm, które produkowały zegarki, w których zegarkach 24 godzinna centralna wskazówka nie była w pełni niezależna, a do odczytania czasu w drugiej strefie czasowej należało użyć obrotowego pierścienia.

Pierwsza generacja Flightmasterów (numer referencyjny ST 145.013) występowała w dwóch wersjach. Pierwsza z pomarańczowymi wskazówkami przeznaczona była dla pilotów amatorów oraz podróżników. Druga natomiast została wyposażona w żółte wskazówki pokryte kadmem i przeznaczona była dla profesjonalnych pilotów. Tarcze tych zegarków mają skłonności do zmiany barwy co daje często ciekawe efekty, jednak oryginalnie opuszczały one fabrykę jako antracytowe, z czarnymi totalizatorami chronografu oraz czarno brązowym wskaźnikiem dnia i nocy w tarczy dwudziestoczterogodzinnej. Różnice w kolorze wskazówek były podyktowane faktem, że w kabinach dużych samolotów obecne są lampy ultrafioletowe, które powodowały reakcję pokrytych kadmem wskazówek, które bardzo wyraźnie świeciły.

Pierwszą generację Flightmastera można było także nabyć w kopercie z 18 karatowego złota (numer referencyjny BA 345.0801). Wyprodukowano zaledwie 200 sztuk tego modelu a pierwszy z nich trafił do Króla Jordanii Husajna. Był to również jeden z najcięższych zegarków jakie kiedykolwiek wyprodukowano (razem z bransoletą ważył przeszło 250 gramów).

Pierwszą generację Flightmasterów produkowano do roku 1971. W sumie wyprodukowano ich około 30 tysięcy sztuk.

Drugą generację Flightmasterów zaprezentowano w roku 1971. Zaopatrzona ona była w kaliber 911, w którym wskazanie dwudziestoczterogodzinne zastąpiono normalnym sekundnikiem. Stało się tak z powodu uwag pilotów, którzy mieli problemy z oceną czy zegarek ciągle pracuje w momencie gdy wyłączony był stoper.

Druga generacja ponownie dostępna była w dwóch różnych odmianach. Pierwsza (numer referencyjny ST 145.0026) posiadała pomarańczowe wskazówki i szkło gwintowane do koperty. Natomiast druga (numer referencyjny ST 145.0036) wyposażona była żółte wskazówki pokryte kadmem oraz szkło ciśnieniowo połączone ze specjalną podkładką, łączącą je z kopertą. Różnice we wskazówkach wynikały z tych samych powodów co poprzednio natomiast szkło w wersji profesjonalnej miało być bardziej odporne na nagłą dekompresję w kabinie, która mogła spowodować odpadnięcie zwykłego szkła.

Druga generacja pozostawała w produkcji do mniej więcej roku 1973. W tym czasie wyprodukowano około 7 tysięcy zegarków opartych o werk 911.

Linia Flightmaster pozostała zapomniana aż do roku 1995 i pierwszych prototypów modelu X-33, który pierwotnie miał być nowym Flightmasterem.

Wśród fanów Omegi toczą się dyskusje czy Flightmaster mógł być drugim modelem firmy obecnym w kosmosie. Nie ulega wątpliwości, że znajdował się on na ręku rosyjskiego kosmonauty Alexeia Leonov przed rozpoczęciem misji Apollo-Soyuz. Nie ma jednak oficjalnych dowodów na to, że zegarek ten był wykorzystywany przez tego kosmonautę również poza stacją w przestrzeni kosmicznej.