Aukcja tematyczna Omegamania


Aukcja tematyczna Omegamania wzbudziła w większosci fanów marki sporo skrajnych emocji. Z jednej strony takie wydarzenie z pewnością podnosi prestiż marki i świadomość jej dokonań wśród szerokiego grona osób na całym świecie, jednak praktyki stosowane podczas jej trwania wzbudziły spore kontrowersje. Dla przypomnienia aukcja Omegamania została zorganizowana przez dom aukcyjny Antiquorum i odbywała się podczas targów w Bazyleii w dniach 14-15 kwietnia 2007 roku, w trzech turach, a licytujacy znajdowali się w sześciu miastach na świecie (Genewie, Los Angeles, Nowym Jorku, Hong-Kongu, Szanghaju i Tokjo). Na aukcji pojawiła się olbrzymia ilośc mniej lub bardziej popularnych modeli Omegi, których ceny osiągnęły niejednokrotnie nieoczekiwanie wysokie ceny. Czy jednak taki stan rzeczy nastąpił w sposób naturalny? Wielu kolekcjonerów uważa, że aukcja dzięki możliwości zachowania anonimowosci wśród licytujących, sprawiła, że sama Omega w sposób nieuczciwy sztucznie zawyżyła ostateczne ceny za jakie miały zostać sprzedane niektóre z wystawianych zegarków. Aby lepiej zrozumieć ten mechanizm polecam zapoznanie się z artykułem opublikowanym w czasopiśmie The Wall Street Journal.

Aby łatwiej unaocznić wpływ Omegamanii na ceny używanych zegarków zamieszczam takze wykres przedstawiajacy wahania ceny jednego z modeli z linii Speedmaster:



Omega nie jest z pewnością jedyną firmą, która w ten sposób stara się kształtować ceny swoich zegarków, jednak moim zdaniem takie praktyki powinny być piętnowane, przez kolekcjonerów i fanów marki. Sześć tysięcy euro za Bullheada to jednak rozbój w biały dzień.